Autor |
Wiadomość |
aaa4 |
Wysłany: Czw 9:56, 12 Paź 2017 Temat postu: |
|
-Ale wie pan, kim sa. Zaatakowal ich pan wczoraj w nocy. - Ciagle sie usmiechal i ten usmiech wcale jej sie nie podobal; budzil nerwowe dreszcze biegajace po plecach.
-Wiem wiele rzeczy. Wiem, ze knuja mroczne plany, ktore nalezy powstrzymac. Ale nie wiem, kim sa.
-Wiec dlaczego pan...
-Widuje ich. Przeszkadzaja mi. Niepokoja moje dzieci. Marnujesz swoj czas, czarownico. Zlap ich. Bo powinni zostac zlapani.
-Dlaczego? Co panu zrobili? - Cholera. Nie powinna tego robic. Nie teraz, kiedy jego koszmarne dzieci oblizywaly wargi na schodach pod nia. Czula na sobie ich glodne spojrzenia.
Ich glodne spojrzenia... jego dzieci. Czy Lamaru ich zabijali? Czy to jego dzieci byly tymi genetycznie zmienionymi bekartami opisanymi w raporcie? Jesli naprawde byly wynikiem wsobnego rozmnazania... uch. - Niepokoili panskie dzieci?
Jego brwi zniknely w splatanej masie wlosow.
-Przeciez tak powiedzialem, czyz nie?
-W jaki sposob je niepokoili? To dlatego pan to zrobil? |
|
 |
Gość |
|
 |
Stewie |
|
 |
Stewie |
|
 |
Flowers |
|
 |
Anedtedtard |
|
 |
Dickder78 |
|
 |